W piątek, 5 grudnia byliśmy na wernisażu Andrzeja Kołodziejczyka. Rzeźby które zaprezentował mile mnie zaskoczyły.Ciekawe połączenie drewnianych ram z metalem.Prace są zapisem zdarzeń z życia artysty lub bliskich mu ludzi.
Synek jako znawca sztuki , z zainteresowaniem oglądał rzeźby :)
Jedna z prac
Nieźle Jurek zaczyna - czyżby przyszły krytyk;-)
OdpowiedzUsuń