piątek, 16 kwietnia 2010

Wigilia

Dzisiaj mamy wigilię terminu porodu. Jak na razie nic nie wskazuje ,aby Maks szykował się na wyjście. W czwartek byłam na KTG wszytko w normie , zero skurczy.
W ramach syndromu "wicia gniazda" umyłam okna, lodówkę i pod nią i podłogi i jeszcze parę rzeczy.... I nadal nic cisza. Widocznie jeszcze nie jest gotowy, albo wybiera sobie ciekawszą datę na urodziny :)


Poniżej ostatnie terminowe fotki






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde słowo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...