Od tygodnia królują u nas pierogi. Były już ze szpinakiem i serem feta, przepyszne. Niestety nie mogę ich jeść Maksowi wyszło uczulenie ,prawdopodobnie od szpinaku. W poniedziałek były z ziemniakami, a dzisiaj będą pierogi ruskie :)
Znalazłam tutaj super przepis. Naczytałam się komentarzy dotyczących przepisu i stwierdziłam że można zaryzykować. Polecam ,wychodzą rewelacyjne :)
Poniżej fotka własnoręcznie wyrobionych pierogów :)
Powróciłam również z wypiekiem własnego chleba:)
Dzisiaj wstawiam zaczyn na następny
Z życia domowego- Maks nieźle przybiera dzisiaj był ważony - 5100g -rewelacja. No ale dziwne by było gdyby nie przybierał, jest niezłym głodomorkiem.
Posyła już uśmiechy, słodko to wygląda, takie pierwsze świadome :D
Jurek coraz więcej gada - często po swojemu ,ale też coraz częściej powtarza po nas.
Musimy uważać co mówimy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo :)