Po dłuuugiej przerwie powróciłam do pracy. Pierwszy tydzień mam za sobą :) Było całkiem całkiem - od początku narzuciłam sobie tempo, coby nie robić złego wrażenia ;)
Niestety dom trochę ucierpiał przez ten tydzień - mały chaos organizacyjny. Ale damy radę to ogarnąć szybciej niż myślałam :)
No i niestety prace twórcze są odsunięte na dalszy plan, mam nadzieje że nie na długo.
Dzisiaj pokażę zdjęcia moich chłopaków ze sesji czapkowej. Z racji zimna trzeba było wyciągnąć czapki , szaliki i rękawiczki. A że chłopaki rosną jak na drożdżach to musiały być dopasowane nowe kreacje. Poniżej zdjęcia w za małych czapkach :)
Braciszkowie razem , mieli niezłą zabawę w przymierzaniu czapeczek
Maksiu
Jurko
I na koniec szaleństwo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo :)