No i zrobiłam pierwszy exploding box :)
Powodem była 18-stka . Bardzo energetycznie i mocno daje po oczach :)
Wreszcie nadrabiam papierowe zaległości, w pracy. Nie cierpię dokumentacji ... Mogę robić różne rzeczy ale papierkowa robota mnie mrozi i niestety odkładam ją na ostatnią chwilę. Ale w myśl zasady Briana Tracy - zjedz tę żabę ... rozprawiam się z tymi wielkimi ;)
Coś ostatnio wzięło mnie na porządki , w szafie ogarnęłam -chociaż czystki totalnej nie zrobiłam . Bo przecież ćwiczę ;) i zapewne wejdę jeszcze w parę ciuchów. Daję sobie ze spokojem czas do grudnia - jak nie wejdę to w styczniu pozbywam się złudzeń i wywalam.
No i jeszcze czeka nas porządek w domowych papierach....ale to ze spokojem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo :)