Temat kamieni kumuluje się (dosłownie) od prawie pół roku - świadomie. Męczący to dla mnie problem , jak pójdzie wszystko z planem to się ich pozbędę w środę . Proszę o pozytywną myśl w moim kierunku :)
Stresujące kamienie mam w sobie .. Ale ostatnio spojrzałam na kamienie w inny sposób , za sprawą męża :*
Wysłał mnie w ramach prezentu urodzinowego na masaż kamieniami. Myślałam sobie no ok , fajnie.. Po masażu nie myślałam już, że fajnie , tylko że cudownie :) Mega relaksujące , kamienie rozgrzewają napięte mięśnie , taki dobry podkład pod masaż . Dowiedziałam się , że czas masowania nie może być zbyt długi , bo później się czuje jak po alkoholu. I powiem tak ,lekko się czułam zamroczona ;) Super relaks polecam !
I jeszcze raz dziękuję kochanie :*
Zdjęcie poniżej nie jest z salonu kosmetycznego , bo tam mają inne kamienie. To nasza zbieranina :)
Do usłyszenia za około tydzień :)
Łoj... Trzymaj się i niech wszystko pójdzie dobrze.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio opóźniona, więc dopiero dziś ściskam urodzinowo :***
Dziękuję :*
UsuńPostaram się pamiętać we środę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jutrzejsza ruda galeria okaże się dobrym przypominaczem ;-)
Dziękuję :*
UsuńWsparcie duchowe zapewniam:) Bądź dzielna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTrzymam kciuki :) i zapraszam do mnie po niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Przemiła niespodzianka tuż po powrocie :)
Usuń