Bieszczady ... na pewno nie raz o nich wspomnę - cudne miejsce
Mieliśmy wrócić 11 sierpnia a wróciliśmy 14 ..awaria auta spowodowała uwięzienie w Jaśle . Plusem sytuacji było napotkanie miłych ludzi , którzy bezinteresownie niby małymi gestami (a dla nas dużymi) ułatwiali spędzanie tam czasu. Szczęście w nieszczęściu awaria miała miejsce na skrzyżowaniu blisko stacji benzynowej. Na której był mechanik, motel i bar. Obsługa przemiła :)
Podsumowując wyjazd , trafialiśmy na miłych ludzi i mieliśmy fuksa w wielu sytuacjach.
Na pewno opiszę ,a dzisiaj zaległości w projekcie 52
31/52
Sanok. Dla Jurka najważniejszy rowerek, Maksiu jak zwykle grzebie w ziemi i szuka ciekawostek.A ja już teraz wspominam piękne widoki .
32/52
Przełęcz Orłowicza zdobyta :) Wchodzenie było piękne ,aż sama podziwiałam chłopaków , ze schodzeniem było trochę gorzej ..
33/52
Wisienka na torcie :) Z okazji urodzin i imienin niespodzianka dla chłopców - Park Dinozaurów w Krasiejowie . Godny polecenia :)
Tak powoli ogarniamy tematy domowe i już powoli związane z pracą , przedszkolem.
A niedługo niespodzianka i przyjazd rodzinki :)
Cudne wakacje! Szykuj więcej zdjęć, plis;)
OdpowiedzUsuńO tak cudne :). Uszykuję , na pewno , tylko teraz weekend zajęty . W przyszłym tygodniu dam radę :)
UsuńBieszczady! Cudnie po prostu!
OdpowiedzUsuńNic dodać , nic ująć :))
Usuń