Las ma w sobie coś niesamowitego. Spokój , cisza , szum drzew. Obcowanie z przyrodą otulającą nas z każdej strony.
Ewentualnie pokrzykiwania dzieci...i wtedy czar baśni pryska..
Chociaż historie o możliwości spotkania z leśnymi zwierzętami , ptakami, żukami , powoduje chwilową koncentracje. Przynajmniej na naszych chłopców to względnie działa i wtedy skradamy się , przypatrujemy i choć na moment jest cisza ..
Grzybobranie w pełni , nie jesteśmy rasowymi zbieraczami. Bo do lasu wybieramy się dopiero koło południa, ale i tak spory plon przywozimy :)
Mamy swój ulubiony las, idealny dla dzieci - bo bez wielkich chaszczy . Po mchu idzie się jak po dywanie i takie jak poniżej piękne okazy :)
Do zdjęcia wręcz położyłam się na miękkim, mokrym dywanie , słońce przeciskające się przez drzewa cudnie oświetliły znaleziony skarb ;)
Zdjęcie zrobione na wyzwanie
w Art - Piaskownicy "z perspektywy żaby "
i na wyzwanie do Karoliny
Pięknego i miłego tygodnia życzę :)
wow! ależ egzemplarz! piękne są takie spacery... :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia poniedziałkowe :)
To jeden z wielu , sporo jak na tę porę nam się trafiło :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Śliczne zdjecei... A ciekawa jestem czy grzybek smakował tak dobrze, jak wygląda;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Wyśmienity sos powstał :)
UsuńBajeczne ujęcie! Ja chcę do lasu....:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) Koniecznie do lasu , ukoić nerwy :)
Usuńładnie się grzybencjo ustawił do zdjęcia
OdpowiedzUsuńMiał naturę modela ;) ustawny i smaczny ;)
UsuńA to widzę , że to nie tylko nasza przypadłość ;) Najważniejsze że można rozsmakować się sosikiem :)
OdpowiedzUsuń