Wczoraj gdy przygotowywałam inspiracje na dzień dzisiejszy ogarnęła mnie niemoc i twórcza. Pomimo że miałam zaplanowane kilka rzeczy do zrobienia , po prostu mi się nie chciało...Dlatego też odpuściłam sobie wczorajszy temat u Uli , nic na siłę, bo zwykle nic z tego dobrego nie wychodzi.
Dzisiaj temat wyzwania to trudny moment który mnie spotkał i jak go przezwyciężyłam. Nie będę odbiegać w przeszłość i pisać o chorobie, śmierci bliskich, operacjach bo to chyba najtrudniejsze momenty , ale wolałabym się o tym nie rozpisywać, zbyt trudno dla mnie ująć to w słowa.
Przytoczę prozaiczny trudny moment - wczorajszy dzień . Ogarnięta niemocą chciałam jakoś z niej wyjść i oglądałam wesołe obrazy, przygotowując ten wpis. Słuchałam muzyki, zjadałam coś słodkiego, przeczytałam trochę książki..Ale to coś nie chciało odejść. Nawet wpadłam na pomysł aby wypić kawę i może mnie rozbudzi , ale w tym momencie powiedziałam sobie stop- wystarczy. Bo gdybym wypiła kawę przed południem to później popołudniowa rodzinna kawka nie byłaby taką chwilą jak zawsze - chwilą relaksu (niestety przez problemy zdrowotne nie mogę pić za dużo kawy, jedna to jest maks i to nie codziennie ).
I jak już powiedziałam sobie stop , to co zrobiłam? Nic , po prostu pozwoliłam tej niemocy być , przejść , przepłynąć czy w inny sposób to nazywając. Bo na wszystko jest czas, na radość , energię, pęd i na spokój , niemoc , nic nie robienie. Nie szarpać się samym ze sobą , być w zgodzie ze sobą . Emocje są jak woda przepływają przez nas , nie zatrzymywanie ich, nie kumulowanie w sobie szczególnie negatywnych myśli jest istotne. Ale to nie zmienia faktu , że mogą przez nas przepływać, dlatego też dzisiejsze inspiracje są , z emocjami wczorajszego dnia.Wyciszone..
Dekoracja o pięknych fakturach , wykorzystanie zardzewiałego elementu jest genialne
Piękna ceramika , o ciekawym kolorze i przy okazji ładna kompozycja
Edgar Degas "Lekcja tańca" 1879 - kolejny artysta , który jest inspirujący. Uwielbiam jego baletnice i te kadry idealne do zdjęć .
Drzwi niosące tajemnice, bo przecież za nimi nie musi być ponuro ;)
Dzisiaj już jest lepszy dzień , chociaż się nie wyspałam bo najmłodszy przyszedł do nas spać przed północą...
Wczorajsze nic na siłę , pomogło. Dla informacji w pracy byłam i pracowałam :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze w tym tygodniu :)
Życzę miłego weekendu
bardzo mądre to co napisałaś... że zatrzymanie emocji na siłę to jak próba zatrzymania pędzącego pociągu... kiedy się spróbuje to zrobić - wyjdzie się poranionym... kiedy damy mu zgodę na przejazd - przejedzie prędko, zagwiżdże i możemy o nim zapomnieć....
OdpowiedzUsuńDobrego dnia dzisiaj! :) :*
Dobrze to porównałaś do pędzącego pociągu , najlepiej go przepuścić .
UsuńDziękuję i dobrze życzę dobrego wyjazdu :) :*
Dobrego dnia!
OdpowiedzUsuńNIech sięjuż wszystko uspokoi do końca :)
Degasa też lubię!
Dziękuję :)
UsuńJuż jest ok :)
Wielu artystów jest którzy mnie inspirują i chyba co tydzień będę wstawiać jednego :)
Nic na siłę, warto czasem sobie odpuścić.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak , trzeba uczyć się siebie słuchać .
UsuńO tak bycie ze sobą w zgodzie i takie zwykłe zatrzymanie się to najlepsze metody na trudne chwile, a te drzwi to mnie ciekawią, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDrzwi też mnie zaintrygowały i ta ciekawość i możliwość dopowiedzenia co za nimi :)
UsuńByć sobą najważniejsze :)
Tez uważam, że nie ma co robić czegoś na siłę. Czasem trzeba odpuścić, przeczekać, zebrać siły i dopiero ruszyć na nowo.
OdpowiedzUsuńNo właśnie zebrać siły :) To bardzo ważne :)
UsuńMój tata często przedrzeźniał to powiedzenie mówiąc: nic na siłę wszystko młotkiem . ;)
OdpowiedzUsuńDobre ;) Podejście z dystansem jest świetne :)
UsuńCzasami wyciszenie jest jedynym najlepszym lekarstwem na wszelkie trudności :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń