poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Maraton fotograficzny

Tak jak wczoraj pisałam wzięliśmy udział w maratonie fotograficznym. 
Idea bardzo mi się spodobała. Zasady były następujące , o godzinie 10 podany był pierwszy temat - godzina czasu na zrobienie zdjęcia i wrzucenie go na udostępniony komputer.Trzeba było wybrać tylko 1 zdjęcie. Kolejny temat o 11 i kolejna godzina na realizację . Ostatni temat dostaliśmy o godzinie 12 , a od 13 do 14 mieliśmy czas wolny a jury obradowało. Świetne było to , że nie było możliwości podrasowania zdjęć , dodatkowego kadrowania. Chociaż nie powiem aż momentami bolało ..bo zdjęcia prosiły się o inne skadrowanie czy lekkie podrasowanie . Podobało mi się  i zobaczyłam  jakie mam braki w podstawowych wiadomościach o fotografii. Niby wiedziałam ,że sporo nie wiem ,ale teraz to bardziej widzę . I to jest motywujące :)
Świetny sposób na spędzenie kreatywnie dnia. Przyznam się , że nogi od szukania odpowiedniego kadru bolały.. Trzeba popracować nad kondycją .
A teraz przedstawię tematy i moje interpretacje :



 "W CIENIU"




"CICHA, INTENSYWNA OBECNOŚĆ"



"TYM-CZASEM"




Miłego tygodnia :)

5 komentarzy:

  1. O, świetne! Pierwsze może mniej rozumiem.
    Intensywność obecności - kapitalna :)
    Trzecie kapitalne.
    Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:)
      Pierwsze zdjęcie na początku miało być inne - zrobiłam cień drzewa ,ale później zobaczyłam ten kadr i stwierdziłam , że będzie bardziej otwarty na interpretację . Moja interpretacja to , że mamy jasną i ciemną stronę osobowości i w tej ciemnej - w tym cieniu mogą ujawniać się ułomności ,przywary , nałogi itd.
      Ale to tylko moja interpretacja :)
      Cieszę się , że dwa pozostałe zostały odczytane :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. kamillo, jesteś lakoniczna w wypowiedziach i dość "surowa" w przekazie, mimo pewnych informacji z życia rodzinnego, niewiele o tobie wiem. i choć tego, czego tutaj brak, oczekuję od ulubionych blogów, kreatywność i spokój bijący od waszej rodziny przyciąga niczym magnes. bardzo lubię cię odwiedzać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucy po prostu nie wiem co napisać .. ale chyba to dlatego że trudno mi słowami wyrażać pewne emocje, myśli, dlatego po części ta lakoniczność wypowiedzi .
      Niezmiernie mi miło , że lubisz mnie odwiedzać :)
      Choć uchylając rąbka tajemnicy ten spokój jest dosyć złudny ;)

      Usuń
    2. akurat ten rąbek ujawniłaś już wcześniej, domyślam się, że życie rodzinne to nie wieczna sielanka, ale chapaus bas za chęci, za rodzinne działanie

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...