Tak mnie natchnęło na wykonanie wrześniowego wpisu art journalowego w UHK Gallery
Pobawiłam się trochę kredkami akwarelowymi i lekko pastą strukturalną - w zasadzie jej nie widać ,ale gdzieś tam przenika i próbuje modelować ;)
Pewną inspiracją do stworzenia tego wpisu stał się wiersz , a w zasadzie fragment wiersza Marii Jasnorzewskiej Pawlikowskiej pt ."Jesień"
Już jesień
rodzi się w moich oczach .
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota ,
szczera
ciepła
zimna .
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę , że przemijam
A co do wczorajszej nocy i Super Księżyca to mąż poświęcił się i wyjechał w teren robić zdjęcia. A ja przez okienko zerkałam o 2 i 4.20 na księżyc. Na szczęście widziałam go z okna ,bo ubieranie się i wychodzenie z domu w taką zimnicę nie uśmiechało mi się . Mankamentem były światła z ulicy , więc efektu wow nie było .
Zdjęcia męża można zobaczyć tu.
byłam...widziałam... i baarrrdddzzzooo mi się zdjęcia Twojego męża podobały! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam już jesiennie :) :*
Cieszę się bardzo , to miło że zajrzałaś :)
UsuńPozdrawiam :*
O, domek rysowany :) Świetny i bardzo jesienny :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na rysunek ;) Dziękuję ;)
Usuń