Ostanio coś mało czasu mam.Wróciłam do pracy i małe zamieszanie się porobiło w już uporządkowanym świecie.Powoli ogarniam ale jeszczę potrzebuję trochę czasu.Dzisiaj fotek nie będzie ,niestety komputer nam wysiadł.
Odwiedził nas mój brat -zrobiłam dla niego pudełko na Yerbę fotki będą jak powróci nasz komputer.
Jurek waży już 7,5 kg i ma 74cm wzrostu - po prostu szok, prawie wszystkie ciuszki za małe
U Martyny rozdawnictwo bardzo ciekawe:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo :)