Już tydzień minął od zlotu w Krotoszynie :) Oczywiście byliśmy , motocykle oglądaliśmy, co poniektórzy pojeździli :)
Jurek z Maksem zachwyceni, poniżej parę migawek ze zlotu, w roli głównej bracia.
Jurek wożony przez dziewczyny ;)
Zmiana miejsca i przymiarka gogli
Maksiu szpanował w kasku
A tutaj motocykl który mnie urzekł. Harley poobijany, poprzecierany , starociowy totalnie
No i szaleństwo na koncercie do godziny 21. Jak widać poniżej Jurek szalał razem z dziewczynami. Świetnie się bawili - i w domu padli ze zmęczenia bardzo szybko. Imprezka udała się - można powiedzieć że to był dodatkowy prezent - atrakcja urodzinowa , bo tata załatwił dla Jurka piosenkę z dedykacją od rodziców. Zespół zagrał piosenkę AC/DC "Highway to hell". Jurek był zszokowany że nagle ze sceny usłyszał życzenia dla siebie :)
To była super niespodzianka :)
Zdjęcie poniżej zgłaszam na wyzwanie fotograficzne u Uli -TEN MOMENT-7
Super taki zlot! Frajdy miały po pachy pewnie :)
OdpowiedzUsuńA mina na zdjęciu do wyzwania - szaleństwo!
Pozdrawiam!
Żelikowska
O tak super są zloty :) A chłopaki wybawili się na maxa :)
UsuńAle super! Widać, że chłopcy byli w swoim żywiole!
OdpowiedzUsuńO tak są zafascynowani motocyklami :) Jak to Maksiu mówi nuun (motocykl)
Usuń