poniedziałek, 4 marca 2013

Ulubiona pora dnia

Nowe wyzwanie fotograficzne u Uli oznacza że rozpoczął się nowy miesiąc :)
Nie wiem czy uda mi się codziennie coś wstawić - zobaczymy jak wyjdzie.
Dzisiaj wyręczę się zdjęciem,  które wykonał mój mąż :* - dziękuję 
Tak po prawdzie nie mam ulubionej , bo każda pora przynosi coś wyjątkowego. Staram się zauważać tę wyjątkowość, chociaż muszę przyznać że różnie to wychodzi. Niestety czasami pośpiech , powoduje nerwową atmosferę i ciężko jest zauważać  niepowtarzalność każdej chwili. Ale już kiedyś w rozmowie z bratem stwierdziliśmy że najważniejsze jest że mamy świadomość tego i staramy się coś zmienić.
Poniższe zdjęcie oddaje takie właśnie chwile, które po latach na pewno będziemy przywoływać z rozrzewnieniem. Chociaż  teraz też inaczej na nie patrzymy. Bo wiadomo że wspólne kucharzenie z dziećmi różnie wygląda...
Moi kucharze (chłopcy wraz z tatą) dzielnie się spisali i od a do z , zrobili wszystko sami. Dom nie został spalony , chociaż mało brakowało ;) 





Chłopaki zrobili kiełbaski owijane ciastem według przepisu Nigelli. 

Gdyby ktoś chciał spróbować podaję przepis.

W jednej misce wymieszać:
-375 g mąki
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
-25 g startego żółtego sera
- szczypta soli

w drugiej misce wymieszać:
- 250 ml mleka
-3 łyżki oleju
1 jajko


Następnie połączyć składniki obu misek. Wyrobić ciasto - ma być sprężyste i elastyczne. W miarę potrzeby dodać mąkę lub mleko. Ciasto rozwałkować pokroić na prostokąty w zależności od wielkości kiełbasek. I zawinąć po skosie kiełbaski. Następnie posmarować rozmąconym jajkiem i posolić . Piec w nagrzanym piekarniku do 200 stopni około 15 -20 minut . Do zarumienienia ciasta. Przepis na około kg  małych kiełbasek. 
Polecam :)

24 komentarze:

  1. No proszę jakich masz wspaniałych pomocników :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dzielne chłopaki. Warto uczyć chłopców kucharzenia, to zaprocentuje w przyszłości. Ja to zaniedbałam, bo wszystko chcę robić zawsze sama i mam spalone czajniki, etc. :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie wychodzimy z takiego założenia :) powinni być samodzielni

      Usuń
  3. :) ja też uwielbiam te chwile spędzone razem, choć wyczekuję też na te wieczorne chwile przysłowiowego "świętego spokoju". A przepis ciekawy, na pewno wykorzystam. Dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepis polecam :) a my również tak mamy że czekamy na wieczór i chwilę spokoju

      Usuń
  4. :):) cudne chłopaki! Piękna fota, a to co napisałaś...takie prawdziwe... :) mmm ..
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj oczarowało mnie te zdjęcie! jakie to wspaniałe, że chłopaki, jeszcze takie małe a już kucharzą :) no bardzo mi się podoba hihi :) i masz rację, każda pora dnia ma w sobie coś wyjątkowego :) pic polega na tym, aby to dostrzec :) pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      No dokładnie dostrzec, czasami niestety zatraca się w tym pośpiechu to co najważniejsze ...

      Usuń
  6. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich Mężczyzn :) I gratuluję :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo - ja też byłam pod wrażeniem ich wspólnego kucharzenia :)

      Usuń
  7. I patrząc na takie zdjęcia,
    smutno mi że mój syn tak szybko wyrósł :)
    Chłopaki prezentują się świetnie! Zdjęcie rewelacja!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie dzieci tak szybko się starzeją ..;)
      Dziękuję bardzo w imieniu męża :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię czarno-białe zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z tym, że bardzo ważne jest świadomość i starania, to klucz do spełnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie , to chyba połowa sukcesu , żeby wiedzieć co naprawiać :)

      Usuń
  10. Świetni są - takie skupienie na twarzach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak koncentracja to u nich jest przy tego typu działaniach

      Usuń
  11. Mój Franio jest na etapie jedyni JEDZENIA wszystkiego ;0
    Bardzo fajna fotka!

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam gotować z synkiem!
    czasem kuchnia wygląda jak pobojowisko po wspólnym pichceniu, ale się nie daję :) mam nadzieję, że będzie kiedyś to miło wspominać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też kuchnia do sprzątania , czasami to wkurza ,ale to jest to że przyjdzie czas że będzie nam tego brakowało.

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...