Nasz przeuroczy Maksymilian obchodzi swoje trzecie urodziny :)
Czas na małe podsumowanie naszego trzylatka.
Maksymilian nazywany Mimi , Maksiu. Jest słodki i w zasadzie spokojny. Ostatnio coraz bardziej się rozgaduje i uzewnętrznia swoje zdanie - czasami nawet z przytupem.
Jeszcze mówi niewyraźnie i długo czekaliśmy na pierwsze prawdziwe słowa - ale rozgaduje się coraz bardziej.
Potrafi znaleźć sobie sam coś do zabawy, nie potrzebuje dużo. Wystarczy trochę drobiazgów , parę pudełek i przekładanie z miejsca na miejsce jest mega frajdą . Jest wtedy bardzo skupiony i dokładny. Lubi bawić się drobnymi przedmiotami. Do rysowania niespecjalnie się garnie, w zasadzie tylko wtedy gdy Jurek rysuje to też chce. Sam z siebie niespecjalnie.
Lubi pomagać -załadować zmywarkę albo pomóc w wyciąganiu naczyń.
Jest uparciuszkiem, ostatnio często jego ulubionym tekstem na pytanie dlaczego...?- jest " bo tak".
Jeszcze często sam z siebie przyjdzie się poprzytulać czy dać buziaka :)
Czasami jeszcze zdarzy mu się nad ranem przytuptać do nas do łóżka. I zarzucić rączki na szyję , dać buziaka - pomruczeć rozkosznie i zasnąć - jest to słodki moment :))
Zdjęcie solenizanta bezczelnie ukradłam z bloga męża (tutaj) dziękuję :*
Wszystkiego najlepszego, slodkiemu Maksymiliankowi :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo, kimkolwiek jesteś ;)
Usuń