Siódmy i ostatni temat w wyzwaniu u Uli to : Ulubione w kwietniu.
Wreszcie zaczniemy chodzić na spacery obserwować budzącą się do życia wiosnę. Dzisiejszy spacer był wyczekiwany od paru dni. Jurek dostał rower , już nie mały dziecięcy trójkołowiec. Ma co prawda boczne kółka ,ale po dzisiejszej jeździe możemy spodziewać się szybkiej nauki jazdy na dwukołowym rowerze :) Zaliczył kilka upadków bo szarżował ,ale nie zniechęcał się . No Maksiu na swoim trójkołowcu za bardzo nie chciał i jeździł na quadzie na akumulator...
I na spacerku szukałam budzącej się wiosny. Konkretnie chciałam pąki na gałązkach, i tu był problem...
Szukałam daleko a znalazłam na podwórku. Lilak wreszcie budzi się do życia . I poniżej pora roku którą lubię najbardziej - wiosna i budzące się życie , niedługo młode liście będą cieszyć oczy :)
A poniżej zadowoleni z wyprawy : Jurek
i Maks
Inne sekrety co kto lubi w kwietniu można obejrzeć tutaj
Dziękuję Uli za kolejne inspirujące tematy
Dziękuję wszystkim uczestnikom za miłą zabawę
A komentującym i nowym obserwatorom za przemiłe słowa i dawkę pozytywnej energii:))
Fajnie że pogoda Wam dopisała, tego zazdroszczę wszystkim dookoła ; P
OdpowiedzUsuńTak, takie pączki świeżutkie na gałązkach naprawdę mogą być ulubione :)
OdpowiedzUsuńI dobrze, że już są... :)
Dziękuję :)
Oj tak, tez za to lubie kwiecien :))
OdpowiedzUsuńu nas też dziś piękna pogoda i spacer zaliczony, a Twoja gałązka urocza.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak, ja miałam pąki na "blisko" i już teraz na tych samych krzewach jest ich od groma więcej. A dziś na trawie pojawiły się takie niebieskie (sorki za wykazanie się niewiedzą) polne kwiatki: pokazały się z dnia na dzień i opanowały spory kawałek trawy. To niesamowite, ale wiosna nadrabia! :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie! te kolory!
OdpowiedzUsuńna wszystkich zdjęciach widać już prawdziwą wiosnę :)
miło mi :)
UsuńFajne chłopaki:) Zdjęcie wyzwaniowe bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚwietne wiosenne kadry ;)
OdpowiedzUsuńZnów myślałyśmy o tym samy. Tylko ja niestety nie znalazłam pąków :/ Mi też najbardziej się kwiecień kojarzy z pąkami. Cudowne Chłopaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMiło czytać, że wiosna zawitała. A chłopaki mogą szaleć na kółkach. Ja przymierzam się do kupienia Franiowi rowerka biegowego. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńTeż lubię budzącą się przyrodę, pąki na drzewach i pierwsze kwiaty :)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy już czekali z utęsknieniem na takie spacery :) Widać przejęcie dzieciaków. Cudne kolory na fotografii wyzwaniowej :)
OdpowiedzUsuń