czwartek, 13 lutego 2014

Nieznajomy na ulicy i zentangle

Dzisiejszy temat wyzwania u Uli to nieznajomy na ulicy. No nie powiem jak na razie , nie odważyłabym się podejść do kogoś na ulicy i spytać czy mogę zrobić zdjęcie. Dlatego z bezpiecznego balkonu zrobiłam takie zdjęcie. Stwierdziłam , że ostrość będzie na pierwszym planie , na tym co znam ;) Jestem ciekawa Waszych interpretacji . Czy ktoś się przełamał i spytał o możliwość zrobienia zdjęcia ?






Jeszcze wrzucam zdjęcie , efektu gryzmolenia tak zwanego zentangle. Format A5 , kilka godzin konferencji i kartka zapełniona. Nie żebym nie słuchała , wręcz przeciwnie takie gryzmolenie pomaga się skupić. I nie uciekać myślom zbyt daleko .





Dzisiaj godna uwagi i zapisania jest fakt , że nasz mały Maksiu się przełamał i razem z bratem ćwiczył na treningu piłkarskim :)
Od dawna uczestniczył w zajęciach , siedząc na ławce i przyglądając się ,aż wreszcie poniosło go i całą godzinę grał. Na końcu dumny chwalił się spoconymi włosami i dopytywał kiedy następny trening :)

11 komentarzy:

  1. Fajne to zdjęcie, te kolory w tle tak optymistycznie nastrajają.
    Pozytywne zdjęcie ;)
    Ja jestem jeszcze przed wyzwaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie odważyłam się do nikogo podejść:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo tajemniczo, bardzo fajnie! Podoba mi się, serio :-)
    A gryzmolenie? Rewelacyjny efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) a gryzmolenie odprężające :)

      Usuń
  4. Miałam chwilę i próbowałam ustrzelić kogoś przez okno, ale nie udało mi się machnąć tak fajnego obrazka, jak Ty to zrobiłaś

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...