Na dobrą sprawę został tydzień ... Nie będę skupiać się na tym czego nie ogarnęłam , łatwiej powiedzieć co jest . Dzisiaj , przed chwilą włożyłam do słoja buraki na zakwas. Mam nadzieję , że da radę i do świąt będzie ok.Rok temu robiłam zakwas wg przepisu z książki p. Musierowicz , oczywiście sobie go nie zapisałam - bo taki prosty przepis . A teraz nie pamiętam jak to szło, znalazłam inny i mam nadzieję , że będzie ok.
Pierniki upieczone, karp już czeka w zamrażarce tak jak i grzyby.
To można powiedzieć , że połowa potraw przygotowana ;)
Dzisiaj mam zamiar iść wcześniej spać , zmęczenie wychodzi. A jeszcze parę dekoracji do zrobienia i w pracy papiery..
Kolejna dekoracja , na bazie metalowej miseczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo :)