Kolejne dni upływają na ratowaniu biedronek , obudzonych nietypową pogodą. Każda kropkowana , jest gremialnie ewakuowana na balkon, ku wielkiej radości ratujących :)
Zabawy i wariacje z Tatą
Budowanie niesamowitych konstrukcji
Dzieło Jurka
W czwartek odwiedziliśmy dwutygodniowego Igora - jakie cudne maleństwo :) A nie tak dawno Jurek i Maksiu byli tacy maciupeńcy :) Chłopcy z wielkim namaszczeniem i delikatnością podchodzili do Igora . U Maksa wręcz było widać w oczach taką nabożność - nawet nie wiem do końca jak to określić ,ale miło było to obserwować .
Miłego dnia :)
może chlopcy marzą o siostrzyczce? ;)))
OdpowiedzUsuńu nas też budzą się biedronki... dziwne rzeczy się dzieją :/ :***
Nono ;) coś tam kiedyś wspominali ...ale nie nie ,nie ma co kusić losu ..a jak będzie chłopiec;)
UsuńWłaśnie przyroda szaleje ..