Spacery z Shaną są przyjemnością samą w sobie a dodatkowe widoczki dopełniają chwili relaksu.
Słońce chylące się ku zachodowi nadaje specyficzne światło. Świetnie wygląda połyskujące w zbożu. Wieczór szczególnie w te upały jest bardzo przyjemny.
Zachowanie Shany jest coraz lepsze.Jeszcze nie tak dawno byłam załamana jej niesfornością. Jednak konsekwencja i trening dają efekty.Przed nami jeszcze długie szkolenie ,ale efekty już są zauważalne.Przede wszystkim nie zaczepia cały czas Jurka.Reaguje na polecenia w domu , na podwórku . Trenujemy na zewnątrz. Na spacerach idzie grzecznie, nie rzuca się na inne psy. Gdy wychodzi na balkon nie ujada na przechodzących ludzi.Załatwia się poza mieszkaniem. Jeszcze trochę i będzie idealnym psem :D
Niedługo bo 26 lipca będzie obchodzić pierwsze urodziny. Więc tak po prawdzie jest już dobrze wychowanym szczeniaczkiem :)
spacery są wielka przyjemnościa, szczególnie gdy można pójść w takie piekne okolice :) śliczne fotki :)
OdpowiedzUsuń