Dzisiejszy temat w wyzwaniu u Uli : zabawka.
Swoich zabawek z dzieciństwa nie posiadam, pomimo że dość długo miśki gościły w pokoju.
Jeszcze nim urodziły się dzieci w sh znalazłam laleczkę , małą mieszczącą się w dłoni . I nie mogłam się jej oprzeć, siedzi sobie u mnie na biurku i spogląda swoimi szklanymi oczkami. Jest to lalka ceramiczna z ruchomymi rączkami i nóżkami . Ma nawet odciśnięte linie papilarne. Lewe oko ma podmalowane jakby złotolem - ktoś pewnie chciał ją upiększyć ,ale za bardzo nie wyszło. Farba się rozlała.
Lubię stare zabawki a w szczególności te sfatygowane.
I ostatnia zabawka dzieci - szachy. Chłopcy dostali je od dziadków. Maksia fascynują figury i układanie ich po swojemu , natomiast Jurek wykazuje chęć uczenia się i grania . Od niedzieli codziennie jest "partyjka" , czasami próbuje swoje reguły wprowadzać , ma fochy jak przegrywa - ale jest zafascynowany szachami. Wczoraj ustawił wszystkie figury na szachownicy i poprosił o odstawienie na półkę ,żeby po powrocie z przedszkola nie marnować czasu na ustawianie ,tylko grać.
Z miłą chęcią obejrzę Wasze zabawki :)
Pamiętam te lalki, miały takie "żywe" spojrzenia :)
OdpowiedzUsuńSzklane oczy u lalek są naprawdę niesamowite.
UsuńZupełnie się nie dziwię, że Cię zauroczyła :) Jest śliczna!
OdpowiedzUsuńOoo! i tak ładnie ubrana...:)
OdpowiedzUsuńNo ubranka nie zmieniałam , nawet miałam problem ściągnąć . A przydałaby się zmiana :)
UsuńAle ładne!
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam szachów, więc podziwiam Synka :)
Dziękuję :)) No ja też podziwiam :)
UsuńCudnie, że Synek wybrał szachy:D
OdpowiedzUsuń:) Też się cieszymy :) mam nadzieję że się szybko nie zniechęci
UsuńSzachy to bardzo mądra gra :-) a moi chłopcy lubią warcaby :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :-)
o warcaby też lubi :)
UsuńPozdrawiam
Tymi szachami przypomniałaś i o moich. :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. :*
Pozdrawiam, adzikowe pole...
:)))
UsuńPozdrawiam również :)