Dostałam małe zlecenie od kuzyna aby opakować prezent ślubny. Ona po szkole rolniczo-leśnej ,on budowlaniec i lubiący siłownię. Mieszanka można powiedzieć mocna. Życzeniem zamawiającego było ,aby w kompozycji znalazł się kask i sztanga. Stwierdziłam że jakieś nawiązanie do panny młodej również powinno się znaleźć , stąd też element kory.
Najwięcej zabawy miałam ze stworzeniem kasku. Zakupiłam modelinę no i pobawiłam się w odwzorowywanie kasku Boba Budowniczego ;)
I tak powstało nietypowe i symboliczne okrycie butelki .
Na przekór pogodzie , sympatycznej końcówki tygodnia :)
Niezwykłe to opakowanie. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń